Jako młody człowiek robiłem różne dziwne rzeczy
choć czasami wymagało to dużego samozaparcia.
Lubiłem być otoczony przez dziewczyny
i w tym celu właziłem wszędzie gdzie były.
Czasami wyruszałem na szlak
gdzie zdobywali¶my szczyty
jedli¶my gdzie się da i co się da
chyba, że udało się zbałamucić jak±¶ córkę gospodarza.
Po długiej wędrówce męczyło nas pragnienie
i nawet woda z puszki po sardynkach nam smakowała
ale i tak nie mogli¶my ugasić pragnienia
dopiero odpowiednio zastawiony stół dawał nam pełn± rado¶ć
i tylko czasami Zwierzak zbyt
dosłownie zrozumiał
stare polskie pozdrowienie "pocałuj mnie w d..."
(ale zawsze byłem umyty)
nawet w tych spartańskich warunkach trzeba było się ogolić i wyk±pać
a jak kto¶ dobierał się do cudzego "miodu", to czekała go kara