Moskwa 1991

Podróż odbyliśmy oczywiście koleją, na szczęście w wagonach sypialnych
 


 

W samej Moskwie poruszaliśmy się metrem
 


 

Zaraz po przyjeździe byliśmy bardzo głodni
 


 

więc Zosia podgryzała sobie (czyli mi) paluszki przed drugim daniem.
 


 

Na szczęście obsługa była szybka i szczęśliwie dobrnęliśmy do deseru.
 


 

Zwiedzanie oczywiście zaczeło się od Placu Czerwonego
 


 

na którym straciłem na chwilę równowagę (ducha)
 


 

a Zosia ze strachu udała się pod obronę milicji.
 


 

Nie dała spokoju także prezydentowi.
 


 

Nareszcie sami, na starym Arbacie.
 


 

Jednak i tu Zosia grała gwiazdę.
 


 

Cokół opuszczony przez Feliksa Zygmuntowicza
 


 

A tu cerkiew w Zagorsku
 


 

Odwiedziliśmy też wszystkie restauracje (tu indyjska)
 


 

I bawiliśmy się na dansingu w hotelu Moskwa.  

Wycieczki rowerowe

SPIS ZDJĘĆ

WŁOCHY 1992